Warszawska Akademia Futbolu - strona oficjalna

Strona klubowa

Patron Medialny

Losowa galeria

WAF Akademia Sportu
Ładowanie...

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 37, wczoraj: 207
ogółem: 1 153 602

statystyki szczegółowe

Aktualności

Przegrana Orlików z SAS Warszawa

  • autor: Sebastos, 2014-10-11 12:39

Chłopcy Trenera Andrzeja Pobochy ulegli na swoim boisku SAS Warszawa 5-6. Relacja ze spotkania w rozwinięciu.

 

Galeria zdjęć


nowa-galeria-5885247.jpg nowa-galeria-5885248.jpg nowa-galeria-5885249.jpg

WAF-SAS 5:6

Skład: Kamil Piechowski, Maks Klugiewicz, Tomek Wośkało (Waszka), Maciek Michta, Filip Korzeniewski, Kuba Wiosna, Tomek Martyniuk, Szymon Opalski, Krzyś Burnatowicz, Adam Budziszewski, Eryk Grochowski.

Dzisiejszy mecz z zespołem SAS Warszawa miał być odpowiedzią w jakiej formie są Orliki  po ubiegło tygodniowej porażce ze SNU.
Miał też być meczem pożegnalnym Kuby Wiosny, który od przyszłego tygodnia zasili szeregi Gwardii Warszawa.

Mimo wyraźnej przewagi fizycznej chłopców z SAS Warszawa (większość to zawodnicy z rocznika 2004) nasi chłopcy nie ustępowali pola i  dzielnie walczyli. Mecz był bardzo wyrównany. W 12 minucie po jednej ze składnych akcji gości piłkę w siatce umieścił zawodnik SAS i było 1-0. Nasi chłopcy ruszają do odrabiania strat i już dwie minuty później po zamieszaniu na polu karnym przeciwnika Maciek Michta zdobywa bramkę wyrównującą. Jest 1-1. Kolejny atak naszej drużyny w 15 minucie kończy się zdobyciem bramki przez Filipa Korzeniewskiego. Jest już 2-1 dla nas! Niestety teraz chłopcy z SAS przejmują inicjatywę i po jednym z rajdów prawą stroną zdobywają wyrównanie. Jest remis 2-2.
Na szczęście Orliki nie tracą nadziei i w 17 minucie na listę strzelców ponownie wpisuje się Maciek Michta. Jest 3-2! Spotkanie zaczyna przypominać walkę bokserską, chłopcy wyprowadzają cios za cios. Orliki konstruują atak za atakiem, ale brakuje im wykończenia. Rajdy środkiem i prawą stroną Szymona Opalskiego i Adama Budziszewskiego nie przynoszą podwyższenia wyniku. Wreszcie, w 20 minucie po ogromnym zamieszaniu na polu karnym przeciwnika Szymon Opalski po otrzymaniu piłki od Tomka Wośkało umieszcza ją w siatce SAS. Jest 4-2 dla WAF!  W tym spotkaniu nasz ostatni obrońca Waszka jest nastawiony ofensywnie, ale musi uważać na tyły. Na szczęście nieźle radzą sobie Eryk Grochowski, Maciek Michta i Maks Klugiewicz, którzy wspierają go w formacji obronnej. Naszych przeciwników stać jeszcze przed przerwą na zdobycie bramki kontaktowej. I tak kończy się pierwsze 25 minut tego emocjonującego spotkania. Do przerwy 4-3 dla WAF.

Od początku drugiej połowy WAF zaczyna zdecydowanie atakować. Wynikiem czego jest kolejna bramka zdobyta w 29 minucie przez Maćka Michtę. Jest już 5-3 dla naszych chłopców!  Niestety, od tego momentu rośnie przewaga naszych gości. Przez długie minuty trwa oblężenie bramki WAF. Raz po raz Eryk Grochowski,  Krzyś Burnatowicz, Tomek Wośkało i Kamil Piechowski odpierają groźne ataki chłopców z SAS. Niestety po jednym z ataków urywa się napastnik gości, którego usiłuje zatrzymać Tomek Wośkało. Traf chciał, że w momencie próby wybicia piłki przez Waszkę zawodnik SAS kopie w jego nogę i piłka lobuje nad Kamilem Piechowskim wpadając  do naszej bramki. Jest już tylko 5-4 dla nas. Goście łapią wiatr w żagle i nie odpuszczają. Nasi chłopcy jakby opadli z sił. Wkrada się duża nerwowość w poczynania wszystkich formacji Orlików i wychodzące ataki z naszej strony są chaotyczne. Grę próbuje pociągnąć kolejno Kuba Wiosna, Szymon Oplaski i Adam Budziszewski. Jednakże SAS udanie rozbija nasze ataki i kontruje. Po jednej z kontr gości do piłki podbiega zdobywca pierwszej bramki i mocnym strzałem pewnie pokonuje Kamila Piechowskiego. Jest 5-5 i coraz mniej czasu do końca spotkania. Kolejny atak gości lewą stroną boiska, mimo ofiarnej interwencji Tomka Wośkało kończy się zdobyciem kolejnej bramki przez SAS. Przegrywamy 5-6. Zostaje 5 minut do końca spotkania. Jedną z nielicznych akcji naszej drużyny próbuje wykończyć Tomek Martyniuk, ale niestety zostaje wypchnięty przez obrońcę i nie udaje mu się silnie uderzyć na bramkę SAS. Po tej akcji nasi chłopcy jakby uwierzyli w swoje siły i przy dopingu rodziców przeprowadzają atak na bramkę przeciwnika. Szymon Opalski wbiega w pole karne ale popchnięty przez interweniującego obrońcę upada na murawę. Sędzia gwiżdże i wskazuje na "wapno". Jest ostatnia minuta meczu i pojawia się szansa na zdobycie jednego punktu za remis. Do piłki podchodzi sam poszkodowany i silnie uderza, niestety wprost w bramkarza. Dobitka nic nie daje, od bramki wznawiają jeszcze goście i w tym momencie sędzia kończy spotkane. Ostatecznie mecz kończy się wynikiem niekorzystnym dla naszych Orlików. Po zaciętym pojedynku przegrywają z SAS Warszawa 5-6.

Podsumowując spotkanie można powiedzieć, że pierwsza połowa i początek drugiej były niezłe w wykonaniu naszych chłopców. Niestety chyba w późniejszym okresie przeważyły warunki fizyczne zawodników SAS, a naszym chłopcom zabrakło trochę sił na składne przeprowadzanie akcji. Nie bagatelne znaczenie dla końcówki spotkania miała również nerwowość, która wkradła się w poczynania naszych Orlików. Nie mniej jednak to kolejne spotkanie w które włożyli dużo sił i serca. Należy pochwalić wszystkich. Podziękować Trenerowi i życzyć sukcesu w następnym spotkaniu.

Kubie Wiośnie, który kończy dzisiejszym meczem paroletnią grę w Warszawskiej Akademii Futbolu dziękujemy za poświęcenie i wiele miłych chwil. Dziękujemy również rodzicom Kuby za poświęcony czas i dbałość o przygotowanie syna do treningów i zawodów sportowych.

ŻYCZYMY POWODZENIA W NOWYM KLUBIE !


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [288]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Buttony

Reklama

Zegar

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Wyszukiwarka