Warszawska Akademia Futbolu - strona oficjalna

Strona klubowa

Patron Medialny

Losowa galeria

Zakończenie sezonu 2013/2014
Ładowanie...

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 73, wczoraj: 207
ogółem: 1 153 638

statystyki szczegółowe

Aktualności

Wygrana w zaległym meczu z Orlikiem Ursynów!

  • autor: Sebastos, 2014-11-07 11:24

Chłopcy trenera Andrzeja Pobochy mimo osłabienia kadrowego pokazali charakter i wygrali w meczu PLP z Orlikiem Ursynów 4-3. Relacja ze spotkania w rozwinięciu.

 

WAF - ORLIK URSYNÓW 4:3

 

Skład: Kamil Piechowski, Tomek Wośkało, Maciek Michta, Maks Klugiewicz, Filip Korzeniewski, Eryk Grochowski, Mikołaj Wieczerzyński, Tomek Martyniuk, Adam Budziszewski

W dniu 6 listopada w zaległym meczu ostatniej kolejki rundy jesiennej PLP nasi chłopcy spotkali się z drużyną Orlika Ursynów. Niestety w tym spotkaniu nie mógł wystąpić Szymon Opalski nasz czołowy snajper oraz Mateusz Głowacki, który wraca do zdrowia. Mimo to wszyscy byli pewni, że wracający po chorobie Adam Budziszewski wraz z Tomkiem Martyniukiem wspomagani przez resztę drużyny spokojnie dadzą sobie radę w ofensywie, .

Spotkanie rozpoczęło się od akcji przeprowadzanych na przemian przez obydwie drużyny, tak jakby rywale chcieli rozpoznać swoje możliwości. W 8 minucie po fantastycznym podaniu Tomka Martyniuka piłkę przejął Filip Korzeniewski i po zwodzie umieścił ją w siatce przeciwnika. Było 1-0 dla WAF!
Gra zaostrzyła się nasi rywale zaczęli wykorzystywać swoją przewagę fizyczną i konstruowali coraz to groźniejsze akcje. Jednak Kamil Piechowski oraz nasi obrońcy raz po raz wychodzili z opałów obronną ręką. Wreszcie w 13 minucie po składnej akcji piłkę przechwytuje Adam Budziszewski i podwyższa na 2-0 dla WAF! Rywale wyraźnie są zaskoczeni takim obrotem sytuacji, czyżby liczyli na łatwą wygraną z WAF. Teraz Orlik przystępuje do ataku, nasza obrona niestety zaczyna się uginać pod naporem, czego wynikiem jest stracona bramka w 18 minucie. Jest 2-1 dla WAF. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie.

Po rozpoczęciu drugiej połowy chłopcy z Orlika Ursynów dalej kontynuują ataki na naszą bramkę. Sporadycznie odpowiadamy kontrami, lecz nie przynoszą one efektu bramkowego. w 29 minucie po zamieszaniu pod naszą bramką piłkę przechwytuje zawodnik Orlika i zdobywa bramkę wyrównującą. Jest 2-2. Z naszych chłopców jakby uszło powietrze. Szyki obronne nie komunikowały się ze sobą odpowiednio może stąd to zamieszanie. Walka z rosłymi zawodnikami Orlika też dała o sobie znać. Na szczęście trener Andrzej Pobocha dokonał korekty ustawienia naszej drużyny i znowu wszystko zaczęło funkcjonować prawidłowo. Już w 34 minucie niesamowicie dysponowany w tym meczu Filip Korzeniewski zdobywa swoją druga bramkę a trzecią dla WAF w tym spotkaniu. Jest 3-2 dla nas! Po wznowieniu Orlik zaczyna konstruować groźne ataki. Obrona WAF pracuje ciężko jednak znowu coś nie gra. Maciek Michta ofiarnie interweniuje raz po raz, wspomagając linie obrony. W 39 minucie Maks Klugiewicz po jednej z ofiarnych interwencji na prawej stronie zostaje nieprzepisowo odepchnięty lecz sędzia nie zauważa faulu, puszcza grę wynikiem czego jest trzecia bramka dla Orlika. Jest remis 3-3. Panuje jakby nie moc, mimo dużego zaangażowania i ofiarnych interwencji Kamila Piechowskiego, Tomka Wośkało, Eryka Grochowskiego, Maksa Klugiewicza nasza formacja obronna nie może złapać właściwego rytmu. Mimo poroblemów w defensywie to WAF zaczyna konstruować coraz ciekawsze akcje ofensywne. Mikołaj Wieczerzyński nęka przeciwnika na prawym skrzydle, Adam Budziszewski pomimo fauli na nim nie oddaje piłki i dzielnie walczy. Filip Korzeniewski nie ustępuje pola i raz po raz groźnie strzela na bramkę Orlika. wreszcie przychodzi 45 minuta  Filip Korzeniewski po przechwyceniu piłki w polu karnym Orlika stawia kropkę nad "i". Jest 4-3 dla WAF! Takim wynikiem kończy się spotkanie z Orlikiem Ursynów.
Uff... było ciężko ale 3 punkty jadą na Lokajskiego!

Reasumując mecz bardzo zacięty, dużo zwrotów akcji. Nasi chłopcy pokazali charakter i jeszcze raz udowodnili, że drzemie w nich ogromny potencjał.
 

Dziękujemy wszystkim chłopcom za walkę i zaangażowanie. Trenerowi za trafne i szybkie reakcje, no i stalowe nerwy! A kibicom wspaniałego dopingu, mimo, iż z za "krat" !


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [285]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Buttony

Reklama

Zegar

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Wyszukiwarka